sobota, 11 października 2008

time takes too much time

Z dedykacją dla Emilki i Grzesia.

{Dziś wracam do Cieszyna. Jadę tramwajem na dworzec, po drodze kupuję bułkę z nadzieniem o smaku adwokata (w tunelu „Magda”, bo taniej). Wcinając, schodzę na dolną płytę dworca. Spotykam tam matta(303). Siedzi na ławce, z plecakiem leżącym obok, częściowo opartym o prawe udo. W rękach gniecie pusty, biało-niebieski papierowy kubek z Dalmayer Kaffe. Na oko wcześniej była w nim czekolada. Wzrok ma utkwiony gdzieś w nieokreślonym punkcie na brudnym chodniku przed nim. Twarz daje wyraz totalnej nieobecności.}

matt301: yo.
{Powoli podnosi pusty, zamyślony wzrok. Patrzy na mnie przez chwilę.}
matt303: elo.
matt301: co tam u Ciebie?
{Opuszcza głowę i z powrotem patrzy w chodnik.}
matt303: …dobrze.
matt301: No, właśnie widzę.
matt303: (cisza)
matt301: Stary, znamy się za dobrze, żebyś mógł to przede mną ukryć. Powiedz.
matt303: Hm. Spierdalaj?...
{Przelotnie patrzy na mnie, wzrokiem pełnym rezygnacji.}
matt301: Nie.
matt303: Um. Mam problemy żołądkowe.
{Opowiada coś o swoich dolegliwościach. Jakieś kilka zdań, nic ważnego. W międzyczasie podchodzi kierowca i otwiera drzwi. Ludzie wstają z ławek i ustawiają się przed wejściem do autobusu. matt(303) też wstaje. Ustawiam się w kolejce do autobusu. matt(303) idzie wpierw do bagażnika schować swój plecak. W rezultacie wsiadam o dobre kilka osób przed nim. Idę na koniec autobusu, siadam przy oknie. matt(303) wsiada i też idzie przez cały autobus. Chyba szuka mnie wzrokiem. Dochodzi do samego końca. Patrzy na mnie, uśmiecha się blado, ale siada po drugiej stronie, pod drugim oknem. Nie chce już ze mną gadać.
Taa, problemy żołądkowe. Akurat. Pierdol się, matt. Mam nadzieję, że jak się obudzisz w Cieszynie, to Ci już przejdzie…}

***


"You're my last breathe
You're a breathe of fresh air to me
Hi, I'm empty
So tell me you care for me

You're the first thing
And the last thing on m
y mind
In your arms I feel
Sunshine


On a promise
A day dream yet to come
Time is upon us
Oh but the night is young


Flowers blossom
In the winter time
In your arms I feel
Sunshine


Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last


You may find yourself
Out on a limb for me
Could you expect it as
A part of your destiny

I give all I have
But it's not enough
And my patience is shot
So I'm calling your bluff

Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last

Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment ... last


And we gave it time
All eyes are on the clock
But time takes too much time
Please make the waiting stop


And the atmosphere is charged.
In you I trust.

And I feel no fear as I
Do as I must.

Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last.

Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment last

Tempted by fear
And I won't hesitate
The time is now
And I can't wait  

Give up yourself unto the moment
The time is now
Give up yourself unto the moment
Let's make this moment ... last.
"

Moloko - The Time Is Now
(Uprasza się o powstrzymanie zbyt nachalnej interpretacji ;) )

Ah. W sumie wywinąłem takie salto ...uczuciowe, że sam nie wiem, co pisać. To, od czego zaczyna się post, zostało napisane w autobusie z Krakowa. Na początku podróży. I powiedzmy, że mniej więcej oddaje to, co czułem czekając na autobus. Bo się spóźniłem i musiałem prawie godzinę czekać na następny.

Ale jak zwykle okazało się, że przesadzam i tragizuję. Telefony po prostu czasem się psują. I nic to nie znaczy.

Więc jest już dobrze. Oczywiście dalej nie wiem, co teraz. Ale staram się nie wymagać zbyt wiele. Bywały takie chwile (mnóstwo!),  że oddałbym wiele za to, co mam teraz. Więc jest dobrze. Może kiedyś będzie lepiej. A nawet jeśli nie - let's make this moment last (no, może nie koniecznie ten teraz, ale tamte mogłyby trwać :D)

Pozdro 1200, bo 800 jest stare.