czwartek, 18 marca 2010

Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie.

Biurko jest kompletnie zawalone. Oprócz komputera jedyną wolną przestrzenią jest miejsce, gdzie muszę położyć ręcę, aby móc pisać na klawiaturze. Talerz, miska, łyżeczki, widelec, mnóstwo kubków, szklanki, chusteczki, tabletki, zdjęcia, koperty, obrazki, wafelki, papierki, karteczki, łańcuszki, ulotki... Łóżko wygląda nie lepiej. Nie pościelone od zeszłego weekendu a na nim ubrania (czyste i brudne), butelki, podręczniki, plakat, prezenty...

Poczta? Parę dni zaległości. Chyba, że trzeba było coś zrobić - wtedy nieprzeczytane wiadomości są nawet starsze. W szafie kończą się ubrania - w sumie co się dziwić, skoro leżą na łóżku.

Dzisiaj ukończyłem szkolenie z programu "Młodzież w działaniu". To bardzo dobrze. Szkoda, że nie udało mi się jednak wcześniej zakończyć pozytywnie sesji - teraz będzie mnie to kosztować już poważne pieniądze. Oczywiście przepchnąłem wszystkie kobyły - wyłożyłem się na dwóch zaliczeniach, które większość zaliczyła od razu, a które ja postanowiłem sobie odłożyć na koniec. Tylko że jakoś nie miałem już siły się za to zabrać.

Co należy zrobić, gdy nie chce Ci się nic robić? Weź na siebie więcej, wtedy nie będziesz miał czasu na takie problemy. Co zrobić, kiedy to nie pomaga? [TU JESTEŚ]



„Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.”

Ewangelia Łukasza 12,48

Brak komentarzy: