W poniedziałek dostałem upragniony, wyczekiwany telefon.
Rozmowa przebiegła pozytywnie, biorą mnie. Wypłata powyżej moich oczekiwań, umowa o pracę, rozbudowany pakiet socjalny. Żyć nie umierać. Oczywiście wziąłem.
Głos mojego ojca w słuchawce telefonu kiedy zadzwoniłem mu o tym powiedzieć - bezcenny.
sobota, 18 lutego 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)