sobota, 4 września 2010

szare chmury

Kiedy chmury są czarne, wszyscy wiedzą czego się spodziewać. Jest to sytuacja niewesoła, ale pewna. Najlepiej, kiedy są wręcz ołowiane. Przy odrobinie szczęścia poruszą może serce któregoś poety i powstanie jeszcze jakiś spóźniony wiersz przed burzą.

Ale chmury uparcie i konsekwentnie nie chcą zmienić koloru. Są gęste, coraz gęstsze - a mimo to wciąż tak przerażająco szare. I nie ma co tu mówić o jakiejkolwiek głębi koloru. Szarość. Deszcz nie przychodzi, tylko ten ciągły wiatr, co porywa poły płaszczów i zgarnia kurz i śmieci. A czuć, że wzbiera. Jak łzy pod opuchniętymi powiekami. Ale w oczach tylko piasek.

Błędy przeszłości, nawet jeśli wybaczone, nie zostają zapomniane. Jak twarde, bardzo gęste kamienie zalegają na dnie duszy. Bezlitośnie przygniatają dobre wspomnienia z epoki jeszcze przed nimi.

Nie oglądaj się za siebie zbyt często. To źle działa na cerę, szczególnie w okolicy oczu.

1 komentarz:

K. pisze...

"NAJLEPSZEJ rady w dziejach ludzkości udzielił Alexey Brodowitch, dyrektor artystyczny Harper's Bazaar, młodemu Richardowi Avedonowi, który miał zostać jednym z najlepszych fotografów na świecie.

Rada była prosta:

ZADZIW MNIE!

Weź sobie to do serca, a będziesz twórczy we wszystkim co robisz."